wtorek, 12 lutego 2013

Rozdział 3

# Alex #

Kiedy Kaja jeździła,

 ja siedziałam dalej z chłopakami. Nagle przysunął się do mnie loczek.
-Namów siostrę na tą imprezę. -powiedział wciąż patrząc na blondynkę.
-Nawet nie proś..-rzuciłam i odsunęłam się od niego.
-Co Ci szkodzi? Nie chcesz dobra siostry?
-Właśnie chcę i dlatego jej nie namówię. Odczep się od niej. -rzuciłam w jego stronę i poszłam jeździć. Chłopak siedział i ciągle patrzył na moją bliźniaczkę. W końcu zatrzymałam ją na chwilę.
-Ej.. Styles ciągle się na Ciebie gapi..
-Nic mi nie mów.. Boję się, że on coś do mnie ma.. Ja go nie trawię to co dopiero z nim flirtować. -mówiła patrząc niechętnie na loczka.
-Mam pomysł !-krzyknęłam i wyszeptałam na ucho siostrze co ma robić. Ona tylko popatrzyła na mnie głupio i powiedziała:
-Hmm..Pomyślmy..Ten plan byłby nawet dobry gdyby nie to, że to przyjaciel.! Ogarnij się.! On się na to nie zgodzi. A do tego.. -nie dałam jej skończyć.
-Wyluzuj.. Pogadam z nim i wszystko ustalę. Weź to na zasadzie przyjacielskiej przysługi.On na pewno się zgodzi. -poszłam w stronę Austina. Wzięłam go na stronę i wyjaśniłam o co chodzi. Od razu się zgodził. Powiedziałam to siostrze, ale ona dalej nie była pewna.
-Ej.. chcesz żeby się odwalił? -kiwnęła głową na zgodę. -no to już.. idź do Austina i udawaj zauroczoną. -powiedziałam i pchnęłam ją w stronę chłopaków.

# Kaja #

Nie byłam pewna co do tego planu. Dziwnie się czułam z myślą, że mam całować się z przyjacielem.
Uhh.. Dasz radę Kaja.! Musisz dać radę.  mówiłam sobie w myślach. Z wymuszonym uśmiechem podeszłam do Austina i..


Szczerze mówiąc to nieźle całował, ale to przyjaciel. Spojrzałam na Harrego. Widziałam w jego oczach zazdrość,ale też ból który przeszywał jego ciało. Energicznie wstał i ruszył w stronę Austina. Zacisnął pięść, zamachnął się i uderzył go z całej siły w twarz. 

#Alex#

Cholera. pomyślałam. Podbiegłam do Austina by sprawdzić czy nic mu nie jest. Kaja ze złością rzuciła się na Harolda. Popchnęła go i krzyknęła:
 -Co robisz idioto?! Dla mnie jesteś zerem rozumiesz?!

Harry nie mógł z siebie wydusić słowa. Patrzył bezradnie na otaczających go ludzi. Odwrócił się i odszedł. Austin miał podbite oko. Czułam się winna, bo to przecież ja wymyśliłam ten głupi plan. Nie wiedziałam co mam zrobić. Rozumiałam Harrego, ale nie spodziewałam się takiej reakcji.

#Kaja# 

Kiedy Hazza uderzył Austina byłam w szoku. Dobra, wiedziałam, że będzie zły, ale bez przesady.
-Austin wszystko okej? Możesz wstać? -mówiła przerażona Alex.
-Przepraszam, to moja wina. -pomogłyśmy mu wstać.
-Wszystko okej, ale wiecie co.. Teraz chętnie dostałbym buziaka. O tu w policzek. -mówił z wymuszonym uśmiechem. Obydwie z siostrą pocałowałyśmy go w oba policzki
-To my może pójdziemy pogadać z Harrym. Sorry Austin. Nie mam pojęcia co go napadło.-mówił zakłopotany  Payne.
-Dobra, nie ma sprawy. -chłopak podał im dłoń na pożegnanie i znów siedział koło nas.
-Przepraszam.. Nie wiedziałam, że on tak zareaguje. -mówiłam przytulając się do niego.
-Dobra, nie było sprawy. Ale wiesz.. Możemy buziaka powtórzyć. -zaśmiał się.
-Oj spadaj.. -lekko szturchnęłam go w ramię po czym wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.
-Ja tu się dla Ciebie poświęcam, a Ty nie chcesz dać mi nic nie znaczącego, słodkiego buziaka? Uhh foch po prostu. -ledwo co powstrzymywał śmiech. Wywróciłam teatralnie oczami i znów go pocałowałam. Tym razem już delikatniej.
-I koniec, więcej mnie nie proś. -powiedziałam i poczochrałam mu włosy.
-Dobra wracamy do domu. Musisz sobie zrobić okład, bo inaczej będzie wielka śliwa.-mówiła Alex lekko dotykając twarzy chłopaka. Wzięliśmy swoje deskorolki i wróciliśmy do domu.

# Alex # 

Gdy byliśmy już u nas rodziców jak zwykle nie było. Tylko kartka, że wrócą wieczorem.
-Norma.. -mówiłam do siebie wyciągając lód z lodówki. Przyłożyłam do twarzy chłopaka.
-To jest zimne.! -krzyknął zabierając moją rękę.
-Nie, gorące.. Trzymaj to i nie marudź. -znów przyłożyłam worek. -siedź tu, jak chcesz bierz sobie z lodówki albo włącz TV. Czuj się jak u siebie. W sumie jak zawsze, a ja idę się przebrać. -zaśmiałam się, pocałowałam go w czoło i poszłam do siebie. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam się, wysuszyłam włosy i poszłam do salonu. Siedziała tam Kaja z Austinem. Oglądali jakąś komedię. Usiadłam koło chłopaka.
-Ej która godzina? -pytała siostra.
-Już po 20.. Wow.. Jak ten czas szybko zleciał.. -mówił Austin patrząc na nas. -no dobra skarby, będę się zbierał. Dzięki, za opatrzenie sińca. -mówił przytulając mnie. Chciałam go pocałować w policzek, ale odwrócił się i pocałował mnie w usta. Pogłębiał pocałunek coraz bardziej.
-Austin.. Dziecko drogie to uderzenie Ci zaszkodziło. -mówiłam pocierając jego ramię gdy się ode mnie odessał. -może lepiej zostań na noc?
-Okej. -mówił z cwaniackim uśmiechem.
-Ale.. Śpisz u mnie, a ja z Kają, zboczuchu kochany.
-Dobra, dobra.. I tak wylądujemy we trójkę w jednym łóżku. Tak jak zawsze. -zaśmiała się Kaja i poszła do kuchni. Do końca dnia wariowaliśmy. Jak to my nie obeszło się bez skakania do basenu czy wojny na poduszki. Około 2 w nocy padliśmy zmęczeni w moim pokoju.  Następnego dnia...





________________________________________________________________________
zapraszam na bloga ;D
http://neartoyoubabe.blogspot.com/2012/12/bohaterowie.html

6 komentarzy:

  1. to jest boskie <3
    zapraszam do mnie : http://daga1191-one-direction-opowiadanie.blogspot.com/ : )

    OdpowiedzUsuń
  2. Super opowiadanie :* Kocham to i czekam na next
    Zapraszam do siebie http://little-things-opowiadanie-o-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm. Co moge o tym powiedzieć? Jest przereklamowane i denne ( : . Wszystko już było. I widzę też bardzo dużo ściągniętych tekstów z innych blogów C: Pomysł i może macie ale akcja dzieje się za szybko. Nawet bardzo za szybko. po za tym jest bardzo przewidywalny. Logiczne, ze Kaja będzie z Hazzą a Alex z Niallerem : > Zapewne będzie też jakiś szpital wypadek itp. Gify bardzo przeszkadzają i jest brak jakiejkolwiek składni. Jak to się mówi? Ni składu ni ładu. Pozdrawiam Judith druga właścicielka konta :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mam pytanie:]Dlaczego sugerujesz, że Alex będzie z Niallem?;D

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż. Dopiero niedawno trafiłam na tego bloga. Pierwsze rozdziały spodobały mi się tak bardzo, że gdy zobaczyłam że jest tylko trzy odechciało mi się czytać, bo świadomość że będę musiała czekać na kolejny rozdział mnie dobijała... No ale nie wytrzymałam i przeczytałam. Po prostu... To jest wspaniałe. Uwielbiam to że dodawane są tutaj gify gdy dzieje się coś co (jak mi się wydaje) chcecie nam dokładniej pokazać, co jest niesamowicie dobrym pomysłem. Cieszę się że trafiłam na to opowiadanie, i czekam na dalszą akcję, bo zapowiada się bardzo ciekawie. ~ @ronsexybeast

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy, na serio takie komentarze są bardzo budujące i motywujące do dalszego pisania. Bardzo cieszymy się z przybywających komentarzy i wzrastającej oglądalności.!! Jeszcze raz dzięki.! ;** <3

      Usuń