niedziela, 23 lutego 2014

Rozdział 41

Kliknęłam "pokaż" i odczytałam wiadomość.

A ja za Tobą..Przykro mi, że tak się to wszystko musiało skończyć xX Niall..

Przetarłam twarz i wstałam z łóżka. Powoli ruszyłam w stronę wyjścia z pokoju. Gdy chwyciłam za klamkę usłyszałam znajomy głos. Nieśmiało otworzyłam drzwi po czym lekko za nich wyjrzałam. "Niall"-wykrztusiłam niepewnie. Kąciki moich ust mimowolnie uniosły się do góry. Chłopak popatrzył na mnie nie okazując przy tym jakichkolwiek uczuć.
-Hej-powiedziałam ledwo słyszalnie.
-Cześć Alex-odpowiedział odwracając wzrok. Poczułam ucisk w lewej stronie ciała. Tak..Nie byłam przyzwyczajona do takiego przywitania. Miałam ochotę podejść i mocno się w niego wtulić, ale po tym wszystkim..Przecież nie mogę..Z rozmyśleń wyrwał mnie głos siostry.
-Ooo..Wstałaś już-powiedziała wchodząc do salonu. Popatrzyłam na nią niemrawo. Zapanowała niezręczna cisza. Niall beztrosko patrzył w podłogę, a Kaja zerkała raz na mnie raz na niego.
-To może herbaty?-zapytała nagle.
-Nie dziękuję-odpowiedziałam. W myślach błagałam Boga by chłopak też odmówił. Nie chciałam zostać z nim sam na sam.
-Poproszę-powiedział i znacząco popatrzył na dziewczynę. Przeklęłam w myślach po czym małymi krokami ruszyłam w stronę sofy. Kaja wyszła, a ja w ciszy usiadłam na drugim końcu kanapy.
-Nie bój się..Nie gryzę. Nie musisz siadać tak daleko-zaśmiał się, a ja wraz z nim. Lekko przysunęłam się bliżej i popatrzyłam mu w oczy.
-Żałuję..-powiedział cicho. Popatrzyłam na niego pytająco.-Nie wysłuchałem Cię i zachowałem się jak głupek. Czy jest jeszcze jakaś szansa abyśmy..No wiesz..Znowu byli razem?-zapytał, a moje serce przyśpieszyło rytmu.
-Niall ja..-chłopak nie dał mi skończyć.
-Ja wiem, że jest Ci ciężko i powinienem przy Tobie być..-tłumaczył się. Nie mogłam wytrzymać. Przybliżyłam się do niego i delikatnie musnęłam jego wargi. Chłopak przyciągną mnie do siebie i mocno przytulił.
-Kocham Cię..-powiedział i jeszcze raz złączył nasze usta.
-No to widzę, że wszystko wróciło do normy-zaśmiał się Hazz wchodząc do pomieszczenia.
-Jak najlepszej..-odpowiedział mój chłopak i słodko się do mnie uśmiechnął. Wtuliłam się w jego tors i lekko przymknęłam oczy.

#Kaja#
<godzina 16:40>
Siedziałam w sypial i przeglądałam suknie ślubne. Zostało mało czasu i dodatkowo musiałam znaleźć sukienkę, która w miarę zakryje mój, już spory, brzuch. Harry siedział na sofie po drugiej stronie pokoju i robił coś na tablecie.
-Musimy się zbierać. Na 17:45 jest wizyta. -oznajmiłam i położyłam komputer na łóżku po czym poszłam do łazienki. Poprawiłam makijaż, który musiał być dość mocny. Miałam wory pod oczami z przemęczenia. Gdy wróciłam do pokoju Hazz siedział z laptopem na kolanach. Usiadłam obok i spojrzałam co robi.
-Podoba mi się ta. -powiedział pokazując mi sukienkę. Zaśmiałam się cicho i pocałowałam go w policzek.
-Też o niej myślałam.- wyjaśniłam, a brunet szeroko się uśmiechnął.
-Chodź. Nie chcę się spóźnić. -wyszeptałam i musnęłam delikatnie usta chłopaka. Zamknął komputer i razem, trzymając się za ręce wyszliśmy z pokoju. Ubraliśmy się ciepło, bo na dworze padał deszcz i wiał silny wiatr, po czym przeszliśmy do garażu. Tam wsiedliśmy do auta chłopaka i udaliśmy się do kliniki. Dojechaliśmy na miejsce i szybko weszliśmy do środka. Na korytarzu było kilka kobiet czekających na wizytę. Podeszłam do recepcji i spytałam czy doktor jest. Okazało się, że już na mnie czeka. Wraz ze Styles'em weszliśmy do środka.
-Dzień dobry. -powiedziałam i wyciągnęłam rękę do mężczyzny. On uśmiechnął się i odwzajemnił gest.
-Dzień dobry Kaja. Jak się czujesz? -spytał przyjaznym tonem.
-Dobrze. Jakoś ostatnio nie miałam mdłości ani żadnych innych dolegliwości. -wyznałam.
-To świetnie. Zobaczymy jak rozwija się maluszek. Proszę połóż się i podwiń bluzkę. -polecił Keller i przysunął wózek z ultrasonografem. Wykonałam jego polecenie i uśmiechnęłam się do loczka. -Pan jest zapewne ojcem? -spytał Hazzę. Chłopak kiwnął głową. -Może pan stanąć tutaj. -wskazał mu miejsce- będzie pan dobrze widział. -wyjaśnił i nałożył żel na głowicę i przysunął się do mnie. Po chwili poczułam zimną, lepką substancję na brzuchu, a na ekranie pokazał się zarys naszego maluszka. Wlepiałam wzrok w maleństwo a lekarz po kolei pokazywał nam nóżki, główkę, rączki i brzuszek. Zdecydowaliśmy, że nie będziemy sprawdzać płci. Poczekamy z tym do porodu. Mark Keller zrobił jeszcze kilka badań, mogliśmy posłuchać bicie serduszka dziecka i wydrukował zdjęcie z USG. Umówiliśmy się na kolejną wizytę za dwa tygodnie, pożegnaliśmy się i wróciliśmy do domu. Pod mieszkanie zajechaliśmy po niecałej godzinie. Szybko wbiegliśmy do domu i od razu poszłam do pokoju Alex, żeby pokazać jej zdjęcie. Siedziała razem z Niallem na łóżku, a chłopak grał na gitarze.
-Hej, jak było? -spytała radośnie. Skoczyłam koło niej na łóżko i wyjęłam z torebki zdjęcie. Podałam dziewczynie, a ona pisnęła i zaczęła się dokładnie przyglądać. Potem dała zdjęcie blondynowi i rzuciła się na
mnie. Zaczęła mnie przytulać  i prosić, żeby mogła zostać chrzestną.
-Dobra, Alex! Pogadam z Harrym i Ci powiem. -zaśmiałam się i zrzuciłam dziewczynę z siebie. Trochę jeszcze z nimi posiedziałam i poszłam do kuchni, gdzie był loczek. Przytuliłam go od tyłu.
-Co robisz? -spytałam cicho.
-Jedzonko dla Ciebie. -odparł. Wspięłam się na palce, pocałowałam go w kark i usiadłam na blacie. Włączyłam radio i zielonooki jak na komendę zaczął tańczyć i się wygłupiać. Śmiałam się przez cały czas. Włączyli wolną piosenkę i chłopak przyciągnął mnie do siebie. Wtuleni w siebie kołysaliśmy się w rytm muzyki.
-Gdzie pojedziemy w podróż poślubną? -spytał szeptem brunet.
-A gdzie byś chciał?
-Może Mauritius? -powiedział.
-Gdzie? -zaśmiałam się. Chłopak razem ze mną.
-Taka wyspa niedaleko Afryki. -wyjaśnił chłopak.
-Zdaję się na Ciebie. -wyszeptałam i złączyłam nasze usta. Zjedliśmy przygotowaną przez Harrego jajecznicę i razem poszliśmy do mojego pokoju. Przykleiłam wydruk z USG na tablicę korkową, przebrałam się w piżamę i położyłam koło mojego chłopaka. Wtuliłam się w jego nagi tors, a on okrył mnie kołdrą i objął ramieniem. Zaczęliśmy rozmawiać o ślubie. Jakbyśmy go sobie wyobrażali.
-Czyli na dużą skalę? -pytał.
-Wolałabym tak kameralnie. Raczej nie chciałabym robić z naszego ślubu wielkiego widowiska. Grono rodziny, przyjaciół chyba wystarczy, nie sądzisz? -spojrzałam na chłopaka. Uśmiechnął się słodko i pocałował mnie w czoło.
-Ślub kościelny i cywilny? -pytał dalej.
-No tak, raczej tak. Chyba, że Ty... -nie skończyłam, bo loczek wskazał na krzyż, który nosił na szyi. -Racja.. -zaśmiałam się. -Więc tak, kościelny i cywilny. A gdzie ma być ślub? -tym razem to ja zapytałam.
-Pewnie Londyn. -mruknął, a ja dokładnie przyjrzałam się jego minie.
-A co byś powiedział na Holmes Chapel? -spytałam z uśmiechem. Źrenice mu się powiększyły i patrzył na mnie radosnym wzrokiem.
-Mówisz serio? -upewniał się.
-Jasne słońce! Tam jest śliczny kościółek, wesele możemy zrobić w jednym z hotel. I jeśli poprosimy Annie i Robina to na pewno zgodzą się porozmawiać z kim trzeba. -powiedziałam i dotknęłam lekko jego policzka. Chłopak się uśmiechnął.
-Idziemy spać? -spytał szeptem. Ja tylko kiwnęłam głową i odwróciłam się ba drugi bok. Chłopak przesunął mnie do siebie i objął w talii. Po krótkiej chwili zasnęłam.
#Następnego dnia#
~23 września 2014 rok, środa~
Obudziłam się dość późno, bo po 11. Przyciągnęłam się i spojrzałam w prawo. Harrego nie było obok mnie. Powoli wstałam z łóżka, narzuciłam na siebie bluzę loczka i skierowałam się do kuchni. Tam znalazłam tylko kartkę od chłopaków.  "Jesteśmy na próbie. Wrócimy koło 14. ;* Niall&Harry" Odłożyłam kartkę na miejsce i nalałam sobie soku. Usiadłam na stole i popijając sok patrzyłam na ulice.
-Buu! -krzyknęła Alex wparowując do pomieszczenia. Wzdrygnęłam się lekko. -Gdzie chłopcy? -spytała, a ja wskazałam na kartkę. Blondyna przeczytała szybko wiadomość i zaczęła robić jedzenie.
-Pojedziemy dzisiaj na zakupy? -spytałam przerywając tym samym ciszę.
-Okej. Po coś konkretnego czy tak po prostu? -dopytywała.
-Moje stare ubrania są na mnie za małe.  W spodnie się nie mieszcze, niektóre koszulki też. Ciąża daje mi się weznaki. -wyjaśniłam z grymasem na twarzy. Alex tylko się zaśmiała i dalej robiła jajecznicę. Gdy przygotowała jedzenie  razem zaczęłyśmy jeść.  Rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym. Jak już zjadłyśmy to zaczęłyśmy się zbierać. Szybko się wykąpałam, ubrałam i pomalowałam. Zabrałam klucze i wraz z siostrą wyszłyśmy z domu.
-Rozmawiałam z Demz. -zaczęła dziewczyna.
-I co u niej?
-Wszystko okej. Za kilka dni powinna już być w Londynie. -dodała. Uśmiechnęłam się tylko. Po niecałych 10 min. byłyśmy w centrum handlowym. Od razu Alex zaciągnęła mnie do salonu sukien ślubnych. Zaczęła biegać jak szalona i co raz pokazywała mi kolejne sukienki. Po jakiejś godzinie udało mi się ją uprosić i ruszyłyśmy na konkretne zakupy.  Gdy miałam kupione kilka par spodni, koszulek i dwie sukienki, poszłyśmy do kawiarenki czegoś się napić. Siedziałyśmy i czekałyśmy na zamówienie, gdy zadzwonił mój telefon. Zerknęłam kto dzwoni. Harry.
-Hej skarbie, gdzie jesteś? -spytał loczek.
-W centrum z Alex. Niedługo będziemy wracać.
-To poczekajcie na nas. Zaraz będziemy. -powiedział i się rozłaczył. Powiedziałam siostrze, że chłopcy zaraz będą i kelner przyniósł nasze zamówienie. Zjadłyśmy ciastka i dopijałyśmy sok, gdy przyszli chłopcy.
-Hejka. -przywitali się i loczek pocałował mnie w policzek. Zapłaciłyśmy za zamówienie i wraz z Harrym i Niallem ruszyliśmy w stronę wyjścia, gdy spotkaliśmy..
____________________
Jest kolejny rozdział. Przepraszamy za to opóźnienie. Ten rozdział najlepszy nie jest, ale w większości pisany na telefonie. Mamy nadzieję, że nam wynaczycie.
15 komentarzy = next ;*
See you! <3 /Alex&Kaja

16 komentarzy:

  1. W takim momencie...dawajcie szybko nexta

    OdpowiedzUsuń
  2. Next! Szybko ja chcę kolejny! ;3 Zapraszam: http://marlenaxxmvlog.blogspot.com
    I na mój kanał na yt: http://www.youtube.com/channel/UC0rJ252LIZe116SnNVSX13g

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny... Jestem ciekawa jak tam choroba Alex może się cofnęła??

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem ciekawa kogo spotkały!

    OdpowiedzUsuń
  5. Brak słów szybko dajcie następny rozdział ;)) ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Next Next Next !!!!!!!!!!!!!! <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  7. dobrze że Niall i Alex do siebie wrócili <3
    ciekawe jak się uda ślub Kai i Harry'ego.
    i kogo spotkali przy wyjściu ?

    czekam na następny #loffki :3

    OdpowiedzUsuń
  8. CUUUUUUUUUDOOOOOOOOOOOOOOO !!!!!!!!!!!!!!!!! *_____*
    Ciesze się, że Niall pogodził się z Alex <3
    Czekam niecierpliwie na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  9. super!!! czekam na nexxxxxt!!!! byle szybko

    OdpowiedzUsuń
  10. W takim momencie! no wiecie co! next <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Mega !! <33 Czekam na nexta <33 ;***

    OdpowiedzUsuń